Posiedzenie nr IX: Prezentacja | Stenogram | Video
– PiS pełni rolę pożytecznego idioty, a nie kogoś, kto świadomie osłabia Polskę – stwierdziła 14 czerwca na posiedzeniu zespołu śledczego Platformy Obywatelskiej ds. zagrożeń bezpieczeństwa państwa jego przewodnicząca Joanna Kluzik-Rostkowska.
Posłanka uważa, że może politycy PiS postępowaliby inaczej, gdyby znali tzw. doktrynę Walerija Gierasimowa, szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Na razie – jej zdaniem – elementy doktryny pasują do sytuacji w Polsce, którą mamy od prawie trzech lat. – To wszystko mamy w Polsce: dezintegrację społeczną, dewaluację elit, degradację systemu prawnego, pisanie historii na nowo – powiedziała Kluzik-Rostkowska. – Po co nam Gierasimow, skoro to samo robią liderzy PiS? – pytała posłanka Elżbieta Radziszewska.
– Doktryna może sprowadzać się do jednego stwierdzenia: chaos poprzez konflikt – podkreślił gość zespołu dr nauk wojskowych, dyrektor Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas Krzysztof Liedel. Cel ten osiąga się poprzez agenturę wpływu, która może przenieść się do Internetu, zakłamywanie historii, czy dewaluowanie prawa.
Członkowie zespołu zwracali uwagę, że osłabienie struktur państwa widać we wszystkich dziedzinach. – W sejmowej Komisji Obrony Narodowej widzimy destabilizację armii na każdym kroku – zwracała uwagę posłanka Bożena Kamińska.
– Czy polskie służby specjalne chronią Polaków? – dopytał poseł Tomasz Siemoniak. Podkreślił, że nie można wszystkiego kłaść do jednego worka. – Szpiegostwo, czyli tradycyjne rzemiosło jest dalej uprawiane, ale nie wiadomo, ilu szpiegów złapano po 2015 roku? Ktoś bierze pieniądze za to, by chronić Polaków. Czy jesteśmy w czarnej dziurze? – pytał.
– Obserwujemy zaniechanie szybkiej reakcji na to, co się dzieje – odpowiedział Krzysztof Liedel. Dodał, że PiS zlikwidował aż dziesięć terenowych delegatur Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, co osłabia działanie służb specjalnych.
Zobacz też film: